Lubicie pić herbatę? Są takie miejsca, które warto odwiedzić choćby po to, by zasmakować wyjątkowych trunków. Mamy dla Was trzy wyjątkowe propozycje.
Gastronomiczny Szczecin ma coraz bogatsze i coraz ciekawsze propozycje. To dobra informacja zarówno dla mieszkańców stolicy Pomorza zachodniego, jak i turystów. I choć wszystkie lokale serwują herbatę, to w wielu wypadkach mowa jest o zwykłej saszetce zalanej wrzątkiem… trudno w takim wypadku o doskonałe smaki.
Oto najlepsze, naszym zdaniem, herbaty w Szczecinie. Musicie ich spróbować!
3 Herbata rozgrzewająca w Orsola – Coffee Haus (Plac Żołnierza Polskiego 3/1a)
Klasyczna herbata ze świeżymi malinami, odrobiną imbiru i miodem. Wydaje się, że to dość banalna kompozycja smaków, tymczasem jest to świetnie skomponowany napój. Wszystko serwowane w idealnych proporcjach – nie za dużo, nie za mało… jeśli będziecie w centrum miasta i zapragniecie na chwilę odsapnąć, radując się smakiem dobrej herbaty, to warto zajść do Orsoli.
2 Herbata z rokitnikiem – Litewski Dom (Wielka Odrzańska 23)
Tu właściciele restauracji dają swoim gościom kilka propozycji. Z ogromną radością wypijecie w Litewskim Domu herbatę z rokitnikiem. W okazałym dzbanuszku otrzymacie ciekawą kompozycję złożoną z rokitnika, pomarańczy, goździków i miodu.
Nie jest to smak, jaki znajdziecie w klasycznej herbacie. Wydawałoby się wręcz, że niemal przeźroczysty napar nie może dać intensywnego smaku… nic bardziej mylnego. Ciekawe zestawienie smaków onieśmiela i ciekawi. To wyjątkowa herbata, jakiej nie znajdziecie w żadnym innym miejscu. A jak już zasmakujecie się w tym napoju, to na pewno na filiżance się nie skończy. A co cieszy? To, że herbata z rokitnikiem podawana jest w dużym dzbanku i długo można rozkoszować się litewskim specjałem.
1 Herbata grejpfrutowa z rozmarynem – Colorado Steakhouse (Wały Chrobrego 5)
To naszym zdaniem najsmaczniejsza herbata w mieście. Polecamy ją szczególnie tym, którzy lubią intensywne smaki z nutą owoców.
Podawana jest w dużej szklance i przybiera ciekawą, czerwonawa barwę. To wszystko za sprawą okazałych kostek grejpfruta. W herbacie pływa też gałązka świeżego rozmarynu. To zioło, kojarzone bardziej z pieczeniami, wędlinami i sosami, niż z herbatą. W tym przypadku rozmaryn nie jest mocno wyczuwalny, ale ta lekka ziołowa nuta idealnie komponuje się ze słodko-gorzkim owocem. Dodatkowo kompozycja okraszona jest szczyptą imbiru.
Będąc na Wałach Chrobrego, trzeba zajść do Colorado Steakhouse i spróbować. Przekonacie się sami: do takiej herbaty i takiego smaku będziecie chcieli powracać i niejeden fan herbat po skosztowaniu napoju w lokalu, będzie próbował zaparzyć taką samą u siebie w domu.