Linia kolejowa od lat jest nieczynna, choć od kilku miesięcy trwają rozważania, czy jej nie przywrócić. Inwestycją jest zainteresowane Ministerstwo Obrony Narodowej, które chce połączyć okoliczne jednostki wojskowe z główną magistralą kolejową pomiędzy Szczecinem a Poznaniem. Mieszkańcy i przedsiębiorcy apelują o uwzględnienie ich pomysłu na przebudowę jednego, niewielkiego mostu.
Towary i sprzęt wojskowy dojadą koleją na poligon w Drawsku Pomorskim. Dzięki współpracy PKP i Ministerstwa Obrony Narodowej pociągi towarowe wrócą na fragment nieczynnej linii ze Złocieńca do Kalisza Pomorskiego i Drawna, ten odcinek zostanie zrewitalizowany i powróci na mapę transportu kolejowego (podpisano wartą ponad 135 mln zł umowę). Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, trwają też zaawansowane rozmowy, by odbudować również połączenie pomiędzy Drawnem a Choszcznem, a co za tym idzie, otworzyć się na główną magistralę łączącą Poznań ze Szczecinem i będącej znaczącym fragmentem międzynarodowej trasy E 59 ciągnącą się ze Skandynawii na południe Europy.
Zainteresowanie inwestycją chcą wykorzystać przedsiębiorcy, którzy myślą o rozwoju turystycznym Choszczna. Tu jednak potrzebna jest nie tylko odbudowa linii kolejowej, ale również przeprojektowanie i przebudowa mostu stojącego nad kanałem łączącym dwa jeziora – Klukom i Żeńsko. Chodzi o poszerzenie przeprawy wodnej pod mostem, a co za tym idzie, stworzenie warunków do swobodnego pływania łodziami motorowymi, kajakami, niewielkimi jachtami.
Choszczeński magistrat nie jest zainteresowany?
W sprawie Choszczna oświadczenie w Senacie złożył senator Grzegorz Napieralski, popiera on apel mieszkańców miasta i uważa, że infrastruktura może zostać przebudowana w taki sposób, by miejscowość mogła się otworzyć na wodę.
– Złożyliśmy już stosowne oświadczenia i chcemy rozpocząć dialog z Ministerstwem Infrastruktury oraz Ministerstwem Sportu i Turystyki – mówi Grzegorz Napieralski. – Choszczno to miasto, które zasługuje na stworzenie mu szansy na rozwój, wraz z przebudową mostu otworzą się też duże możliwości na ożywienie sportów wodnych – dodaje.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, po interwencji senatora przebudową zainteresowali się pracownicy ministerstw. Ale czy przebudową jest ktokolwiek zainteresowany w choszczeńskim magistracie? Ten jak dotąd nie zajął żadnego oficjalnego stanowiska, nigdy wcześniej nie prowadził starań w tym zakresie. O ile inwestycja związana z przebudową mostu zostałaby sfinansowana środkami Skarbu Państwa, o tyle samo udrożnieniem kanałów leżałoby po stronie gminy.
Tymczasem jak wskazują mieszkańcy, symbolem dbania o turystyczne Choszczno jest statek Volvega, który będąc mieniem gminy, nie tylko nie pływał i nie woził turystów, ale całkowicie popadł w ruinę i na odbudowę jednostki nie ma już żadnych szans.
Czy gmina jest zainteresowana rozwojem? Na to pytanie niech odpowiedzą sobie władze miasta, ale nigdy nie było lepszej okazji, by podjąć dialog z potencjalnym inwestorem i postarać się o przebudowę mostu. Ta, jeśli się powiedzie, pozwoli na stworzenie szlaku wodnego łączącego trzy jeziora i zbudowanie atrakcji turystycznej, o jakiej wiele miast Pomorza Zachodniego może tylko pomarzyć. Tymczasem gmina jedyne, na co się w tej sprawie zdobyła, to zamontowała jedynie tabliczki „Szlak trzech jezior”, ale swobodne przepłynięcie kanałami dziś jest niemożliwe.