Dzisiejszy deszcz i wichura napsuły krwi kierowcom i przechodniom. Na szczecińskim Warszewie wprawdzie drzewa nie padały, ale woda płynie po ulicach strumieniami. Szkoda tylko, że nie chce płynąć… pod górę.
Przejście suchą stopą przez ulice Maciejkową i Kalinową graniczy dziś z cudem. Dlaczego? Po nawierzchni spływa strumień wody. To wynik obfitych opadów deszczu. Mogłoby być inaczej, gdyby studzienka była zamontowana prawidłowo. Tymczasem znajduje się ona wyżej niż środkowa część dróg.
Efekt widoczny na zdjęciu. Wody deszczowe nie są należycie odprowadzane, na środku jezdni tworzą się ogromne kałuże.