Ogromne flagi na sektorach świadczyły o doskonałej oprawie meczu. Dla wielu kibiców ich złożenie wywołało szok. Dlaczego? Okazuje się, że większość fanów Pogoni nie wiedziało nawet, że ich ukochana drużyna przegrywa.
Dwie ogromne sektorówki zostały rozłożone przez kibiców po kwadransie gry. Ponad połowa kibiców zgromadzonych podczas spotkania Pogoni z Zagłębiem Lubin znalazła się pod flagami. To nie przeszkadzało w dopingu. Wszyscy się doskonale bawili, kibicowali, śpiewali dla swojej ulubionej drużyny. Kiedy sektorówki zostały złożone, wśród sporej grupy fanów portowej jedenastki zapanowała chwilowa konsternacja. Dlaczego? Okazało się, że w międzyczasie Pogoń straciła bramkę, a kibice o tym nawet nie wiedzieli.

– Znaleźliśmy się pod sektorówką, w tym zgiełku wspólnego kibicowania nie było nawet słuchać pana Adama Wosika, meczowego komentatora – mówi nam jeden z kibiców Pogoni. – Nie mieliśmy pojęcia, że Pogoń w tym czasie straciła bramkę. Kiedy sektorówka została złożona, to spojrzeliśmy na tablicę wyników i byliśmy zaskoczeni. Pogoń przegrywała – wspomina.
Podczas potyczki z Zagłębiem, rozłożone zostały dwie sektorówki: pierwsza z napisem Pogoń, druga z datą 1948. Kibice na kilka minut znaleźli się pod flagami. Pierwsza bramka w meczu padła w 18 minucie gry. Niestety Pogoń przegrała z Zagłębiem 0:3 i po rozegranych 25. kolejkach spotkań zajmuje 7. miejsce w ligowej tabeli.